Żeby przyciągać wiosenny nastrój postanowiłam coś zmienić w mieszkaniu. Wybór padł na zasłony w kuchni, które wyglądają teraz bardziej kolorowo i mimo brzydkiego deszczowego weekendu w kuchni mam już wiosnę :)
Firanki powstały z materiału ,który przywiozła mi Mama, musiałam tylko podzielić go na dwa kawałki (mniejsza i większa część okna).
Podszyć ,żeby się nie pruły.
Odmierzyć długość tak,żeby można było zrobić tunel na listewki w oknie.
Elegancko wykończyć i tak powstały piękne zasłonki (ale jestem skromna ;) )
Wygrzebałam też już z szafy wiosenno-letnie ubrania i od razu wskoczyłam w swoje ukochane trampki. Oprócz ładnego koloru zaletą jest możliwość prania w pralce :)
Pozdrawiam Słonecznie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz