Nie mogłam się oprzeć i kupiłam nową BURDE, kiedy będę coś z niej szyć (lub z pozostałych 6ciu?) nie wiem, pewnie za milion lat ale uwielbiam oglądać te gazety i myśleć,że kiedyś będę też tak umiała szyć.
Siedząc i myśląc przypomniałam sobie o t-shirtach, które kupiłam kiedyś w lumpie z zamiarem przerobienia ich po swojemu. Poleżały i dojrzały do tego,żeby zrobić z nich coś nowego. Dzielę się tymi pomysłami z wami bo potrzebne są tylko trzy rzeczy:
- stary t-shirt
- nożyczki
- pomysł :)
Ja znalazłam stary t-shirt ze spraną amerykańską flagą wyglądający tak jak wiele innych nowych sieciówkowych koszulek.
Chciałam nadać koszulce troszkę bardziej kobiecy look dlatego wycięłam głębszy i szerszy dekolt tak,żeby można było odsłonić ramiona.
Obcinamy najpierw sam ściągacz przy szyi...
... potem lekko rozciągamy tak aż bawełna się lekko zroluje i wtedy mierzymy czy dekolt jest wystarczająco dla nas szeroki. Jeśli wytniemy na początku zbyt dużą dziurę po rozciągnięciu może się okazać jeszcze większa i cała nasza praca pójdzie na marne. Możemy odciąć też końcówki rękawów i naciągnąć ,żeby zrolowały się w taki sam sposób jak dekolt.
U mnie udało się wyciąć idealny dekolt za pierwszym razem (ahhh ma się ten talent ;) ).
Jeśli się podoba to wyciągajcie z szafy stare t-shirty i do roboty !! :D
p.s. Jeżeli okaże się,że dekolt jest za szeroki i nic już nie jest w stanie uratować koszulki zawsze można pociąć ją w paski i zrobić TO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz