Nadrabiając zaległości chciałam powiedzieć ,że udało mi się przejść pierwszy etap testu z garderobą kapsułkową. Jak wspominałam wcześniej wyczytałam w książce "Lekcje madame chic", że garderoba paryżanek składa się z góra 20 szt ubrań (nie licząc płaszczy,basic'ów itp.) i potrafią one idealnie łączyć te rzeczy przez cały sezon. Postanowiłam zrobić przegląd mojej szafy i zminimalizować to i owo.
Pozbyłam się dzięki temu:
- ubrań w których wyglądałam tragicznie ale były ładne( co z tego że są ładne jak wyglądam z nich źle i nigdy w nich nie chodzę),
- ubrań rozciągniętych,spranych i z dziurami, część leżała z sentymentu z nadzieją ,że będą świetnie się sprawdzały jako piżama ale po uzbieraniu 15 "piżam" postanowiłam wszystkie pseudo-piżamy odrzucić
- ubrań których nie wkładałam od kilku lat a ciągle zajmowały cenne miejsce, nie wiem dlaczego ich nie wyrzuciłam
Pozostały w mojej szafie:
- 2 swetry typu narzutka
- 6 swetrów wkładanych przez głowę
- 5 par jeansów (w tym jedna koralowa)
- 5 legginsów (no tutaj było najciężej zrezygnować :P )
- 5 spódnic ( w tym dwie eleganckie więc nie powinny się wliczać)
- 5 jednokolorowych t-shirtów
- 14 t-shirtów we wzorki i z bohaterami z bajek ( tutaj też było ciężko i to co zostało będzie jeszcze uszczuplane w trakcie)
- 10 topów na ramiączka ( autorka książki twierdzi że takich rzeczy nie powinno się wpisywać do listy ale jak już liczyć to wszystko)
- 2 pary eleganckich spodni
- 3 marynarki
- 6 bluzek gładkich z długim rękawem
- 3 eleganckie sukienki
- 7 sukienek na lato
- 3 pary szortów
- 4 eleganckie koszule
- 1 koszula dżinsowa i 1 tunikowa
oprócz piżam jest też zestaw domowy czyli
2 pary długich bawełnianych spodni
2 t-shirty
jedne dresowe krótkie spodnie
1 bluza dresowa
Do całej listy nie wliczałam okryć wierzchnich typu kurtki i płaszcze, dodatków jak apaszki i torebki, butów i ubrań typowo do pracy,nie mogłabym ich się pozbyć bo w czym bym chodziła do pracy (?) ale są na tyle eleganckie,że nie chodzę w nich na co dzień. Można powiedzieć że moja garderoba składa się w takim razie ze 100 części i wliczają się w to ubrania na okres zimowy i letni. W trakcie sprzątania schowałam głęboko szorty i lekkie sukienki i wyciągnęłam już sweterki więc jestem gotowa na zimę, która mam nadzieję przyjdzie baaaaardzo późno i szybko się skończy :)
1 komentarz:
O jej. Wyczuwam podobieństwa miedzy nami :) Może nie mam 14tu T-shirtów z postaciami z bajek ale kilka się znajdzie. Właśnie piszę u siebie post na jutro o koszulce z krasnoludkami... Poza tym też lubię słodycze i pakować prezenty. Będę do Ciebie zaglądać!:)
Sawicka
Prześlij komentarz