poniedziałek, 15 września 2014

Odpuszczam sobie


Ostatnio znalazłam jeden dzień ,który postanowiłam spędzić na samych przyjemnościach.



Zaczęło się od długiego leżenia w łóżku a potem małego domowego spa i czytania książek.

Wszystko dlatego ,ze znalazłam Zaproszenie ,które dostałam od D. na urodziny (w lutym hmmm... trochę czasu minęło prawda ?!?). Data ważności była do 30 września więc musiałam szybko znaleźć wolny czas,żeby taki prezent nie przepadł i żałuję,że nie skorzystałam z niego wcześniej.

Nigdy nie byłam wcześniej na takiej "imprezie" i muszę przyznać,ze to całkiem miłe. Najpierw masaż a potem relaks w grocie solnej powinny być za darmo raz w tygodniu dla każdego :)

Niestety mam pracoholizm w genach i leżąc po masażu w grocie w myślach układałam plan co zrobię jak wrócę do domu: pranie, poodkurzam,zakupy, jakiś obiad (sorry tak już mam) ale mimo wszystko było miło leżeć na leżaczku pod kocykiem w grocie z migoczącymi światełkami, małym strumyczkiem itd.

Ponieważ postanowiłam ,że chociaż raz cały dzień poświęcę dla siebie i odpocznę od wszystkiego zjadłam super obiad na mieście w miłym towarzystwie,postałam w 30 minutowej kolejce do Polish Lody po lody nutellowe (warto było stać) a wieczorem spędziłam czas w domu z książką pod kocykiem nic nie robiąc. Czasem trzeba odpuścić sobie wynajdywanie zadań,że trzeba umyć naczynia albo zrobić pranie, przez jeden dzień "nicnierobienia" świat się nie zawali a my psychicznie odpoczniemy (chyba,że będzie nam chodzić z tyłu głowy plan na domowe porządki albo lista zakupów do zrobienia- to już choroba :P ).




Teraz wróciłam z pracy, opatrzyłam seniora kalekę Grubiutkiego i mogę usiąść sobie z książką i winkiem przy nastrojowej dekoracji. Muszelki ze Szkocji ,kamyczki  z polskiej plaży ,świeczki z IKEA ;) aż chciałoby się znowu wakacje.

Pozdrowienia dla pracusiów! Dbajcie o siebie i odpoczywajcie czasem :)

Brak komentarzy: