wtorek, 17 marca 2015

Napchane


Dzisiaj pomysł na dodatek do obiadu:) dawno nie robiłam faszerowanych pieczarek a to sekund pięć i gotowe. Tutaj jest wersja bezmięsna ale można do środka dodać podsmażony boczek jeśli ktoś ma ochotę.
Co będzie nam potrzebne?
-duże pieczary
- mozzarelę
- cebulę
-bułkę tartą
- sól


Odrywamy nóżki z umytych pieczarek.

Wrzucamy do blendera razem z mozzarelą.


Cebule podsmażamy na patelni.



Dorzucamy do blendera z nóżkami i mozzarelą i blendujemy na gładką masę. Jak pisałam można dodać podsmażony boczek.


Następnie faszerujemy pieczarki.


Ja do środka każdej nasypałam troszkę soli.


Żeby było ładnie pieczary włożyłam w papierowe papilotki do muffinek i tak przygotowane włożyłam do piekarnika na 180*C na 20 minut.



Tak wyglądają upieczone pieczary smaczny i efektowny dodatek do obiadu.

SMACZNEGO :)

Pozdrowienia dla wszystkich lubiących gotować :)

sobota, 14 marca 2015

Literówka


Dawno mnie nie było ale kompletnie nie miałam ostatnio czasu - chyba ostatnio często od tego stwierdzenia zaczynam posty :P ale taka prawda.

Pod koniec lutego ( dawno,dawno temu...) byłam na parapetówce i chciałam się pochwalić co stworzyłam dla latorośli gospodarzy.

W internecie krąży wiele zdjęć z imionami ułożonymi z materiałowych literek i przyznam szczerze,że zakochałam się w takiej dekoracji. Gdybym miała więcej półek na pewno uszyłabym też literki dla siebie ale póki co literki trafiły do Ali, mam nadzieję,że się podobają.


Żeby uszyć literki trzeba najpierw narysować sobie projekt. Chciałam żeby A miały lekko wywiniętą nózżkę i żeby L lekko zakręcało się do góry.


Postawiłam na muffinkowy materiał na literkach A i różowej Lce. Po odrysowaniu szablonu spięłam wszystko szpileczkami.



Nie wycinałam literki ale dwa prostokąty ponieważ był to mój pierwszy raz i nie wiedziałam czy uda mi się idealnie obszyć wszystko więc wolałam mieć spory zapas.


Literkę A przeszyłam w całości dookoła.


Następnie wycięłam dziurkę , przez którą wywinęłam całość na właściwą stronę.


Następnie otworek przeszyłam tak,żebym mogła z jednej strony wypchać środek.


Po wypchaniu wystarczyło tylko ręcznie zszyć dziurkę.


Z literką L było szybciej,wystarczyło przeszyć ją ,zostawiając jeden koniec niezaszyty ,żeby wypchać i zaszyć go na maszynie na samym końcu.


Tak prezentował się gotowy napis.


A tak został przewiązany wstążką i zapakowany na prezent.

Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo słoneczka :)