W tym roku przyjeżdża do nas Rodzina i najmłodsi dostaną hendmejdowe prezenty w postaci poduszko-zajączków. Pracy trochę przy tym było od psucia się maszyny po przeszycie palca ale po 3 poduszkach z IKEA nie ma już śladu :)
Jak robi się zajączka? Powstał on na wzór wcześniej szytych sów.
Najpierw powstał pomysł i szkic.
Potem na podstawie z sowy (okrąg) dopasowałam pozostałe elementy zajączka : uszy, nosek, mordkę, łapki ,itp.
Po wycięciu wszystko ułożyłam ,żeby zobaczyć czy proporcje są OK.
Potem wystarczyło układać i naszywać wszystkie elementy w odpowiedniej koleności.
Wystające nitki trzeba było powciągać do środka, doszyć oczy i wypchać nóżki. Wszystko razem zszyć i ...
...i tak 5 razy :) Powstał nawet zając w wersji mini bo zabrakłoby mi poduszki do wypychania :)
A wszystko powstało z tego :)
Pozdrowienia i wesołych Świąt! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz